Dnia 10 lipca 2025 roku w naszej bibliotece odbyło się inspirujące spotkanie autorskie z panem Markiem Krauzem, który podzielił się swoimi niezwykłymi doświadczeniami z Drogi Jakubowej. Pan Marek opowiedział, jak rozpoczęła się jego wędrówka – jako młody chłopak marzył o byciu maratończykiem. W wieku 52 lat zaczął regularnie biegać, począwszy od krótkich tras 0,5 km, aż do przebiegnięcia maratonu w takich miejscach jak Paryż, Gorzyce czy Ukraina i inne oraz pół maratony. To doświadczenie zainspirowało go do poznawania kultur innych krajów i zwiedzania ich.
Bieganie stało się dla niego nie tylko formą aktywności fizycznej, ale także początkiem duchowej podróży – Drogi Jakubowej. Podczas przygotowań do takiej wyprawy podkreślił, jak ważne jest odpowiednie wyposażenie: plecak nie powinien ważyć więcej niż 10% masy ciała, buty, które przypominają stopę niedźwiedzia, skarpetki z wełny, która wszystko wchłania, woda w filtrującej butelce, fotowoltaika na plecaku oraz latarka na dynamo.
Podał też, że, nocleg można znaleźć w tzw. albergiach, które kosztują od 12 do 15 euro za noc, albo korzystać z noclegów miejskich, kościelnych lub organizacji społecznych. Opowiedział też o sytuacjach, gdy nie udało się znaleźć noclegu i musiał spać w rybackiej chacie lub „pod chmurką”.
Pan Marek przeszedł trasę Świętego Jakuba: Francuską z Saint-Jean-Pie-de-Port do Santiago de Compostela, która liczy 800 km. Natomiast druga trasa Portugalska wiodła z Lisbony do Santiago de Composyela, którą przeszedł w ciągu 32 dni, pokonując 1004 km. Podkreślił, że kluczem do sukcesu jest systematyczność – codzienne pokonywanie odległości – oraz wytrzymałość psychiczna, która jest równie ważna jak kondycja fizyczna.
Wspomniał również o arcybiskupie Sigericu, który podczas swojej wędrówki z Norwegii do Rzymu, działał incognito, zapisując wszystko w notesie i malując gwiazdy na framugach drzwi w miejscach, które odwiedzał. Co stało się początkiem „gwiazdek” przyznawanych hotelom, im więcej gwiazdek tym lepszy standard hotelu.
Podczas spotkania pan Marek pokazał zdjęcia i slajdy ze swojej trasy ze Szwajcarii do Rzymu m.in. przejście przez Masyw Doliny Aosty, Viareggio, Vercelli, Lombardię, Piacenzę, Fidenza, Toskanę oraz Fiorenzuola D'Arda. Jego opowieści były nie tylko o fizycznym wysiłku, ale także o duchowej podróży i pasji do poznawania świata.
W Santiago de Compostela otrzymuje się paszport pielgrzyma, w którym zbiera się pieczątki z różnych miejscowości na trasie. Dzięki temu paszportowi można uzyskać zniżki na noclegi i wyżywienie. Pieczątki te służą także jako dowód, który pozwala na uzyskanie zaświadczenia potwierdzającego przejście Drogi Jakubowej.
Podróżnik Pan Marek zachęca do takiego sposobu podróżowania, ponieważ dostarcza on wielu wrażeń i doświadczeń, a także daje okazję do refleksji nad własnym życiem. Podczas spotkania można było także zakupić jego książkę pt. „Śladami Pielgrzyma” z autografem.